Porozumienia ze szpitalem wciąż nie ma
Zakończyły się rozmowy z władzami grudziądzkiego szpitala. Porozumienia w dalszym ciągu nie ma, ale ratownicy nie ustępują.
Spotkanie z dyrekcją szpitala w Grudziądzu trwało zaledwie pół godziny. Jak poinformował obecny na spotkaniu radny KO, Tomasz Smolarek, ratownicy przedstawili wyliczenia, z których wynika, że szpital może zapewnić podwyżki. Nie doszło jednak do porozumienia, a władze szpitala mają kontaktować się w tej sprawie z Wojewodą.
Warto zaznaczyć, że porozumienie, które ratownicy podpisali z dyrekcją z końcem września przestało obowiązywać. Ale też rząd ogłaszał wyższy poziom centralnego finansowania podwyżek, który ostatecznie okazał się znacznie niższy. Nie zmienia to natomiast faktu, że gdyby ratownicy zgodziliby się na aktualne stawki, byliby jednymi z najgorzej zarabiających medyków w województwie.
„Jest też możliwość, że zespoły ratownictwa medycznego zostaną włączone do systemu Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy, a ratownicy zatrudnieni przez tę instytucję podległą Wojewodzie a nie grudziądzkiemu szpitalowi” – powiedział Smolarek.
Zaznaczył również, że może to doprowadzić do sytuacji, w której ratownicy złożą wypowiedzenia.. Oznacza to, że z początkiem grudnia karetki przestaną wyjeżdżać do pacjentów.
Źródło: www.grudziadz.naszemiasto.pl