Gorzów: wszystkie karetki pogotowia uziemione
Całe gorzowskie pogotowie ratunkowe poddano kwarantannie, a dwie bazy wyłączono ze wszystkich akcji ratunkowych. Okazuje się, że lekarka, która pracowała w obu stacjach pogotowia, jest prawdopodobnie zakażona koronawirusem.
Dla miasta to sytuacja dramatyczna, ponieważ sześć karetek pogotowia nie wyjechało dzisiaj, aby pomóc potrzebującym pacjentom. Dwie bazy, w których stacjonują ratownicy poddano kwarantannie. Jeżeli wyniki badań potwierdzą koronawirusa u lekarki, stacje te dodatkowo zostaną zdezynfekowane i tym samym ich zamknięcie się przedłuży.
Powód? Dyrekcja gorzowskiego pogotowia nie wprowadziła dyslokacji załóg swoich karetek, tak jak zorganizowano to np. w Zielonej Górze. Tym samym, prędzej czy później, musiało dojść do takiej sytuacji. W Zielonej Górze karetki pogotowia ratunkowego stoją w różnych miejscach, a ich załogi nie mają ze sobą kontaktu.
Skutki braku dyslokacji zespołów karetek są przerażające. Do Gorzowa ściągnięto karetki z Witnicy i Strzelec Krajeńskich, które zabezpieczają miasto.
Źródło: www.poscigi.pl