Pilnie potrzebna karetka w Wolsztynie! - ratownicy24.pl
Reklama

Wyszukaj w serwisie

Pilnie potrzebna karetka w Wolsztynie!

karetka
fot.iStock

Wolsztyński szpital potrzebuje nowego ambulansu. Obecny pojazd ma już 10 lat i 235 tysięcy kilometrów na liczniku. W związku z tym nietrudno o awarię, która może utrudnić dojazd ratowników do potrzebujących pacjentów.

Sprawny pojazd to podstawa, aby medycy mogli bez żadnej awarii dojechać na wezwanie. Obecna, 10-letnia karetka jest regularnie dezynfekowana i czyszczona przez ratowników. Jednak nie wiadomo jak długo będzie jeszcze służyć mieszkańcom.

Dyrektor wolsztyńskiego szpitala Karol Mońko tłumaczy, że odpowiedzialnym za organizację systemu PRM na danym terenie jest wojewoda i jego służby. W województwie wielkopolskim zadania w zakresie ratownictwa medycznego, wojewoda scedował na Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego, która podlega marszałkowi województwa. Ta z kolei jako lider zleciła organizację systemu w powiatach poszczególnym szpitalom – podwykonawcom. Wynika z tego, że szpital w Wolsztynie ma zabezpieczyć sprzęt i personel za stawkę dobową, która nie wystarcza na pokrycie płac, a co dopiero na wymianę karetek. Dotyczy to zarówno pojazdów typu „S” jak i „P”.

Ponadto, alby spełnić wymagania systemu, sprzętowe oraz personalne niejednokrotnie do tej działalności trzeba dołożyć. Dyrektor zaznacza, że jest dobrze, jak placówka wychodzi w ciągu roku na „zero”. A to z kolei zależy od ilości awarii oraz usterek pojazdów.

W zeszłym roku został złożony wniosek do WORD w Poznaniu o zakup nowego ambulansu. Niestety, pandemia sprawiła, że ugrzązł on w toku innych problemów.

Szpital nadal czyni starania o pozyskanie nowej karetki ze wsparciem starosty. Do tego czasu ratownicy będą korzystać ze starych pojazdów:

W razie awarii wykorzystywany jest pojazd zastępczy. Jednak medycy muszą przenieść do niego cały potrzebny sprzęt, a jak wiadomo każda minuta jest na wagę życia. Co w przypadku, gdyby medycy nie zdążyli do pacjenta z powodu zepsutej karetki? Z pewnością nikt nie chciałby być, ani na miejscu pacjenta, ani medyków – zaznacza Mońko.

Źródło: www.wolsztyn.naszemiasto.pl

Reklama
Reklama
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.