Podstawy ochrony prawnej personelu PRM podczas udzielania świadczeń zdrowotnych oraz działań podejmowanych poza systemem Państwowe Ratownictwo Medyczne w ramach pełnionej funkcji lub wykonywanych czynności
Sytuacji nie poprawia stan ciągle trwającej pandemii i wynikającego stąd wszechobecnego stanu zagrożenia, który na szczęście dzięki masowym szczepieniom stracił w ostatnich miesiącach na sile. Pamiętamy jednak dziesiątki materiałów medialnych i prasowych, których donoszono m.in. o:
- obrzucaniu ratowników medycznych wulgarnymi inwektywami,
- nazywaniu ich „roznosicielami zarazy”,
- wypraszaniu ze sklepów,
- niszczeniu ich mienia,
- „umilaniu” im życia np. poprzez wysypywanie śmieci na wycieraczkę.
Przyczyną takich zachowań był jedynie wykonywany przez nich zawód medyczny (a tym samym potencjalny kontakt z pacjentami zarażonymi koronawirusem). Z powodu niepokoju i strachu przed zakażeniem SARS-CoV-2 zdarzały się także ataki cięższego kalibru, których efektem były w najlepszym przypadku otarcia i silne stłuczenia, w najgorszym zaś ‒ złamania kości, a nawet cięższe obrażenia ciała.
Obecnie podobną „falę hejtu” fundują medykom tzw. „antyszczepionkowcy”. Z tego właśnie powodu trwają już prace nad objęciem osób pracujących w punktach szczepień ochroną, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym. Jednak sama pandemia nie stanowi jedynej przyczyny narastającej wobec członków zespołów PRM agresji, tym bardziej, że sytuacja w naszym kraju znacząco się poprawiła (m.in. dzięki wdrożonym przez rząd szczepieniom masowym). W dalszym ciągu jednak wyzwiska, obelgi, agresywne zachowania czy wreszcie czynna przemoc stanowią chleb powszedni lekarzy systemu i ratowników medycznych. Zdaniem Ireneusza Szafrańca – ratownika medycznego i pracownika służby zdrowia z 35-letnim doświadczeniem – „sytuacja spowodowana jest tym, iż jako społeczeństwo mamy coraz mniejszy szacunek do służb, które mają nam z definicji pomagać”. Szafraniec obarcza również częściową winą media, które jego zdaniem przedstawiają ratowników medycznych z uniwersyteckim wykształceniem i niejednokrotnie doktoratem w dorobku jako zwykłych sanitariuszy (3), których kompetencje i poziom wykształcenia o niebo odbiegają od tych pierwszych. Zgodnie bowiem z ustawową definicją: ratownikiem medycznym jest osoba, która ukończyła studia wyższe na kierunku (specjalności) ratownictwo medyczne i uzyskała tytuł zawodowy licencjata lub magistra na tym kierunku (specjalności) albo studia wyższe przygotowujące do wykonywania zawodu ratownika medycznego, prowadzone zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 68 ust. 3 pkt 1
Dostęp ograniczony.
Pełen dostęp do artykułu tylko dla zalogowanych użytkowników z wykupioną subskrypcją.
Dołącz do nas! Dlaczego warto się zarejestrować:
- Zyskasz bezpłatny dostęp do wybranych artykułów z zakresu medycyny ratunkowej
- Otworzymy dla Ciebie wybrane video-szkolenia, dzięki którym na bieżąco zaktualizujesz swoją wiedzą
- Otrzymasz dostęp do tematycznych e-booków
- Zagwarantujemy Ci aktualizację kalendarium wydarzeń ratowniczych
- Zyskasz dostęp do wszystkich wywiadów z działu: „Z ratowniczym pozdrowieniem”