Podstawy ochrony prawnej personelu PRM podczas udzielania świadczeń zdrowotnych oraz działań podejmowanych poza systemem Państwowe Ratownictwo Medyczne w ramach pełnionej funkcji lub wykonywanych czynności
Z kolei osoba zatrudniona na stanowisku sanitariusza/noszowego, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 29 marca 1999 roku w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk pracy w publicznych zakładach opieki zdrowotnej powinna posiadać wykształcenie co najmniej podstawowe oraz przeszkolenie w miejscu pracy. Pracownik zatrudniony na stanowisku sanitariusza/noszowego szpitalnego winien dodatkowo posiadać co najmniej 6-miesięczny staż pracy w zawodzie oraz ukończyć kurs kwalifikacyjny dla sanitariuszy. Sanitariusz/noszowy nie posiada uprawnień do udzielania świadczeń zdrowotnych (6).
Gołym okiem widać, że istnieje przepaść pomiędzy zarówno wymaganym poziomem wykształcenia (podstawowe vs. wyższe) ratowników medycznych i sanitariuszy, jak i zakresem ich obowiązków oraz kompetencji. Sanitariusz może bowiem wykonywać jedynie podstawowe czynności pomocnicze i wspierać personel medyczny, ale nie ma prawa udzielać żadnych świadczeń zdrowotnych. Ratownik medyczny z kolei posiada kompetencje w dziedzinie ratownictwa medycznego, a jego zadaniem jest między innymi wykonywanie medycznych czynności ratunkowych, samodzielne ordynowanie leków (zgodnie z wykazem leków zamieszczonych w tabeli rozporządzenia z dnia 16 grudnia 2019 r.) (7) oraz rozpoznawanie stanu pacjenta i wdrażanie odpowiednich działań (8). Dla medyków różnica jest oczywista i istotna. Ale dla niewyedukowanego wciąż społeczeństwa i (o zgrozo) mediów publicznych – ratownik medyczny czy sanitariusz – a co to za różnica? Jednak przedstawianie w takim świetle ratownika medycznego i mylenie przez media oczywistych pojęć rzutuje na postrzeganie go przez społeczeństwo jako osoby niekompetentnej, często z podstawowym lub co najwyżej średnim wykształceniem. W oczywisty sposób wpływa to na stopień zaufania pacjentów i ich rodzin do osób udzielających im świadczeń zdrowotnych oraz umniejszania wiedzy, kwalifikacji i kompetencji zawodowych ratowników medycznych, zdobytych w toku kształcenia na wyższych uczelniach. Takie postawienie sprawy rodzi w pacjentach i ich rodzinach uzasadniony lęk, który jest prostą drogą do wywołania agresji z powodu niezrozumienia, mylenia pojęć i stawianiu przez media znaku równości pomiędzy ratownikami medycznymi i sanitariuszami. Istnieje więc pilna potrzeba szeroko zakrojonej akcji edukacyjnej obejmującej całe społeczeństwo, a w szczególności dziennikarzy, którzy odpowiadają za doniesienia medialne i prasowe. Powinno to spowodować naturalną eliminację, przynajmniej tych agresywnych zachowań, których przyczyną jest niedostateczna wiedza czy wręcz medialna dezinformacja, dotycząca stanu faktycznego, w którym obecnie funkcjonuje system Państwowe Ratownictwo Medyczne.
Dostęp ograniczony.
Pełen dostęp do artykułu tylko dla zalogowanych użytkowników z wykupioną subskrypcją.
Dołącz do nas! Dlaczego warto się zarejestrować:
- Zyskasz bezpłatny dostęp do wybranych artykułów z zakresu medycyny ratunkowej
- Otworzymy dla Ciebie wybrane video-szkolenia, dzięki którym na bieżąco zaktualizujesz swoją wiedzą
- Otrzymasz dostęp do tematycznych e-booków
- Zagwarantujemy Ci aktualizację kalendarium wydarzeń ratowniczych
- Zyskasz dostęp do wszystkich wywiadów z działu: „Z ratowniczym pozdrowieniem”