Problemy z obsadą specjalistycznej karetki
Szpital w Szczecinku ma problemy z realizacją zadania zleconego przez Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Chodzi o obsadę specjalistycznego zespołu ratownictwa.
Problem ten utrzymuje się już od dłuższego czasu. Pogotowie dysponuje bowiem trzema karetkami typu „P” i jedną typu „S”. Pierwsze jeżdżą w składzie ratownik, pielęgniarka lub dwóch ratowników. Natomiast specjalistyczne karetki muszą mieć w swoim składzie trzy osoby: dwóch ratowników i lekarza. Jednak w przypadku zespołów w Szczecinku „eski” to po prostu karetki typu „P”.
Rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie tłumaczy, że brak lekarzy to problem globalny, odczuwalny w całym kraju. A w Szczecinku taka sytuacja ma miejsce średnio raz na cztery miesiące.
Płacenie kary opłaca się bardziej
Zarząd szpitala podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu zapewniał, że lekarz jest wciąż poszukiwany. Nie ma bowiem możliwości funkcjonowania placówki bez lekarza, gdyż zabiegowy szpital z lądowiskiem musi taką osobę zatrudniać.
Zaskakujące jest jednak to, że prezes szpitala publicznie stwierdziła, że dla placówki korzystniejsze jest płacenie kary za brak medyka niż jego zatrudnienie, gdyż są to najwyższe stawki. W tym roku z tego tytułu szpital zapłacił już 36 tysięcy złotych kary. Dodatkowo świadczeniodawcy potrącane jest nienależnie wypłacone wynagrodzenie. Zwrot środków stanowi różnicę pomiędzy wysokością dobowych stawek: zespołu specjalistycznego a podstawowego, proporcjonalnie do czasu, w jakim zespół specjalistyczny funkcjonował bez lekarza systemu.
Źródło: www. iszczecinek.pl