„W ochronie zdrowia jest dużo nierówności, braku szacunku oraz zaufania – i to na różnych płaszczyznach” - Strona 2 z 2 - ratownicy24.pl Z ratowniczym pozdrowieniem
Reklama

Wyszukaj w serwisie

„W ochronie zdrowia jest dużo nierówności, braku szacunku oraz zaufania – i to na różnych płaszczyznach”

Prowadzi Pani również fundacje Safe Water Land. Skąd pomysł na jej utworzenie?

Pomysł powstał w czasie jednej z podróży po Azji, gdzie w wielu miejscach brakuje dostępu do edukacji ratowniczej. Dużo osób nie zna podstaw pierwszej pomocy i nie podejmuje żadnych działań np. w sytuacji podtopień. Oczywiście sytuacja jest w różnych krajach i regionach bardzo różna – nie sposób traktować wielkiej Azji jako spójnego rejonu świata. Jesteśmy jednak w Europie szalenie uprzywilejowani – ta świadomość była punktem wyjścia do stworzenia grupy wolontariuszek i wolontariuszy, którzy chcą się dzielić swoim ratowniczym doświadczeniem i szkolić z pierwszej pomocy w różnych miejscach na świecie.

Jak wygląda działalność fundacji w czasach pandemii?

Pandemia przerwała nam realizację dwóch projektów, które były już w dalekiej fazie przygotowania. Uznałyśmy, że po pierwsze byłoby nieodpowiedzialne realizowanie zaplanowanych działań w tak trudnym dla wszystkich krajów okresie, a po drugie nasze ręce były potrzebne do pracy na miejscu w Polsce, więc nasza uwaga skupiła się na razie na innych, bliższych celach. Osobiście ostatnie miesiące pracowałam przede wszystkim w punkcie szczepień przeciw Covid19.

Jaki wyjazd zapadł Pani najbardziej w pamięci?

Wciąż jesteśmy młodą fundacją. Najważniejszym projektem do tej pory, był cykl szkoleń w Tajlandii, w rejonie Khao Lak, który został mocno doświadczony przez tsunami w 2004. W grupie wolontariuszek i wolontariuszy odwiedziliśmy tam szkoły i domy dziecka, przekazując wiedzę z zakresu pierwszej pomocy, zostawiając fantomy do nauki resuscytacji, ale też podnosząc swoją wrażliwość i doświadczenie. Z wolontariatem zawsze jest tak, że wszyscy rozwijamy się, doskonalimy i ubogacamy. Z perspektywy czasu myślę, że osobiście, mentalnie skorzystałam na tym projekcie bardziej, niż osoby, którym chciałyśmy i chcieliśmy pomóc. Taki paradoks.

Prowadzi Pani też kursy z używania języka inkluzywnego, w tym także dla personelu medycznego. Dlaczego jest on tak istotny i czy dużo medyków bierze udział w takich szkoleniach?

W ochronie zdrowia jest dużo nierówności, braku szacunku oraz zaufania – i to na różnych płaszczyznach. Widać to w relacjach wewnętrznych personelu medycznego i na linii pacjent_pacjentka – medyk_medyczka. Zmiana nie jest łatwa ani szybka, ale na pewno język jest tym narzędziem, w którym możemy konkretne rzeczy zmienić od razu, dzisiaj. Niezależnie od polityki, reform, wynagrodzeń i kształtu systemu. Językiem każda i każdy z nas może kształtować kawałek rzeczywistości dookoła – może wyrazić szacunek do pacjentów i pacjentek, zmienić atmosferę w pracy na bardziej równościową, sprawić, by wszyscy – niezależnie od funkcji w zespole, wykształcenia i zakresu obowiązków – poczuli się godnie, odpowiedzialnie i dobrze. A to bardzo dużo.

Ciężko jest połączyć ze sobą te wszystkie formy aktywności?

Przydałoby się więcej czasu. 😉

Czy któryś z obszarów działania jest dla Pani najważniejszy i odnajduje się Pani w nim najlepiej?

Prowadzenie szkoleń – zarówno tych równościowych, językowych, jak i szkoleń z zakresu pierwszej pomocy, jest dla mnie bezwzględnie na pierwszym miejscu. Również samo prowadzenie firmy szkoleniowej – dbanie o zespół instruktorski, z którym pracuję już ponad 10 lat, tworzenie bezpiecznej przestrzeni pracy i uważnej, równościowej atmosfery, to coś, co daje mi ogromną satysfakcję. AdrenaLTika, którą zarządzam od lat, jest tym projektem, na który przeznaczam najwięcej czasu.

Planuje Pani jakieś kolejne projekty?

Piszę książkę, rozwijam szkolenia z języka inkluzywnego dla placówek medycznych, studiuję podyplomowo w Instytucie Badań Literackich. Dużo czasu poświęcam również na mój edukacyjny profil na Instagramie @ane_ratownica. Mam też kilka projektów, o których jeszcze głośno nie mówię, ale które nabierają już konkretnych kształtów. Proszę trzymać kciuki.

Reklama
Reklama
Reklama
ratownicy24-na-ratunek
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.