W Radomiu działa tylko jeden SOR
Tylko jeden SOR działa w Radomiu – drugim co do wielkości mieście na Mazowszu. Lekarze alarmują, że sytuacja jest dramatyczna, gdyż na oddział trafiają chorzy z całego miasta i okolic a w kadry medycznej brakuje.
Przed pandemią w Radomiu działały dwa Szpitalne Oddziały Ratunkowe – w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Aleksandrowicza oraz w drugiej radomskiej lecznicy przy ul. Tochtermana. Zgodnie z decyzja wojewody, obecnie druga placówka przyjmuje wyłącznie chorych na COVID-19.
We wtorek, 2 lutego, odbyła się specjalna konferencja prasowa poświęcona sytuacji w szpitalu. Jak zaznaczył internista z SOR dr Piotr Kołodziej, lekarze nie mają czasu, aby dokładnie zająć się pacjentami, bo fizycznie jest to niemożliwe przy takim obłożeniu. Co więcej, takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. Jak stwierdził prezes zarządu szpitala Tomasz Skura szpital jest na granicy wytrzymałości pod względem infrastrukturalnym i stanu kadrowego.
Jak twierdzi prezes MSS, najlepszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, który obecnie jest covidowy, do pełnienia funkcji szpitala wieloprofilowego. W mieście byłyby dostępne wtedy dwa SORy, co pozwoliłoby na odciążenie tego na Józefowie. Z kolei szpitalem covidowym mógłby zostać jeden ze szpitali powiatowych działających w regionie.
Jak mówią lekarze, praca na SOR w szpitalu na Józefowie odbywa się „na granicy kryminału”. Lekarze w obawie przed popełnieniem błędów rezygnują z pracy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym a przez sam SOR przewija się tylu pacjentów, że ciężko zachować normy sanitarne.
Źródło: https://www.rynekzdrowia.pl/