Zasadność, skuteczność i bezpieczeństwo stosowania opaski uciskowej w środowisku cywilnym
Analogiczne badania przeprowadzono także w armii USA podczas operacji Iraqi Freedom, analizując przypadki pacjentów z amputacjami urazowymi, masywnymi obrażeniami kończyn lub udokumentowanym zastosowaniem stazy taktycznej na etapie przedszpitalnym. Amputacja była konieczna w 6% przypadków poszkodowanych z założoną opaską uciskową. Ten sam zabieg wykonano u 9% poszkodowanych, w których przypadku nie zastosowano stazy, co pozwoliło wyciągnąć wniosek, że było to wynikiem urazu, a nie powikłaniem po zastosowaniu opaski. Badacze stwierdzili ponadto, że 57% zgonów pacjentów można było uniknąć, gdyby staza została założona wcześniej. Nie zarejestrowano wczesnych negatywnych skutków stosowania opasek uciskowych (6).
Ponadto kolejne badania wykazały niezaprzeczalnie, że staza powinna być założona jak najwcześniej.
Przeżywalność rannych żołnierzy, którym opaskę uciskową założono jeszcze na etapie przedszpitalnym, jest wyższa (89%) niż u tych, którym założono ją dopiero po przyjęciu do szpitala (78%). Punktem krytycznym jest wystąpienie objawów wstrząsu hipowolemicznego – jeśli staza została założona wcześniej, przeżywalność wynosiła aż 96%, jeśli zaś później – zaledwie 4% (7). Dodatkowo w tym samym badaniu oceniano także szanse na wystąpienie powikłań po założeniu stazy taktycznej. Amputacje z powodu przedłużającego się niedokrwienia kończyny wykonano w 0,4% przypadków, zaś porażenie nerwów stwierdzono u 1,5-1,7% poszkodowanych (7).
Dostęp ograniczony.
Pełen dostęp do artykułu tylko dla zalogowanych użytkowników z wykupioną subskrypcją.
Dołącz do nas! Dlaczego warto się zarejestrować:
- Zyskasz bezpłatny dostęp do wybranych artykułów z zakresu medycyny ratunkowej
- Otworzymy dla Ciebie wybrane video-szkolenia, dzięki którym na bieżąco zaktualizujesz swoją wiedzą
- Otrzymasz dostęp do tematycznych e-booków
- Zagwarantujemy Ci aktualizację kalendarium wydarzeń ratowniczych
- Zyskasz dostęp do wszystkich wywiadów z działu: „Z ratowniczym pozdrowieniem”