Atak na samochód ratowniczki medycznej
Kartkę z groźbami podpalenia auta oraz mieszkania znalazła ratowniczka medyczna z Łochowa na Mazowszu. Prowokacją mogła okazać się bluza z napisem „Ratownik medyczny”, którą kobieta zostawiła na siedzeniu.
Kartka z ostrzeżeniem leżała obok płyty chodnikowej, którą ktoś zdewastował samochód ratowniczki. Kobieta od roku zatrudniona jest w firmie zajmującej się transportem międzyszpitalnym i jest wstrząśnięta całą tą sytuacją. Zwłaszcza, że nie ma ona bezpośredniego kontaktu z osobami zarażonymi koronawirusem.
Sprawca rzucił w samochód płytą chodnikową, wybijając przednią szybę. Cała akcja była bardzo dobrze zaplanowana, gdyż kartka z groźbami została wcześniej przygotowana na komputerze i wydrukowana. Nie wiadomo, czy sprawca pozostawił na niej odciski palców.
Sprawę bada policja. Zabezpieczono nagrania z monitoringu, na którym widać osobę niosącą płytę. Nie widać natomiast samego momentu ataku. Firma, w której pracuje ratowniczka chce zorganizować zbiórkę na pokrycie kosztów naprawy samochodu. Wstępnie oszacowano je na 1500 zł.
To nie pierwszy tego typu atak na pracownika służby zdrowia. Na początku kwietnia pielęgniarce z Gliwic przebito opony i pomalowano sprayem samochód.
Źródło: www.polsatnews.pl