Choroba dekompresyjna – postępowanie ratownicze
W czasie gdy urlopowiczów przybywa, a upały nie odpuszczają, warto przypomnieć sobie wiedzę na temat jednostek chorobowych i stanów nagłych, które szczególnie w tym czasie mają większą szansę wystąpić. Dyżurując w miejscach, gdzie turystów nie brakuje, a akweny wodne zachęcają do turystyki podwodnej, szczególną uwagę należy zwrócić na usystematyzowanie wiedzy dotyczącej tych stanów nagłych, które mogą zagrażać osobom wypoczywającym nad – lub jak w tym przypadku – pod wodą. Choroba dekompresyjna to stan, który może pojawić się nie tylko u nurków, lecz także w kilku innych przypadkach. Jakich? Odpowiedzi na to i inne pytania znajdują się w poniższym artykule.
Kiedy dni robią się coraz dłuższe, a pogoda rozpieszcza nas ciepłymi, słonecznymi chwilami, każdy z nas wręcz marzy o wypoczynku nad wodą. Część z nas wyjedzie za granicę, pozostali zdecydują się na pozostanie w kraju. Czas letnich urlopów to niestety czas wzmożonej pracy ratowników – szczególnie tych pracujących nad wodą. W poniższym artykule autor omawia jedno z niebezpieczeństw czyhających na turystów nad wodą. Jest nim choroba dekompresyjna, która zagraża głównie tym podwodnym turystom – nurkom. Jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą zbyt szybkie wynurzenie się? Na co warto być gotowym, dyżurując w pobliżu słonecznej Soliny, Wielkich Jezior Mazurskich czy innych zbiorników wodnych? Czy choroba ta zagraża aby na pewno tylko nurkom? Odpowiedzi w poniższym artykule.
Czym jest choroba dekompresyjna i kogo może dotyczyć?
Choroba dekompresyjna dotyczy pacjentów, którzy zostali wystawieni na działanie zbyt szybko zmniejszającego się ciśnienia zewnętrznego, wskutek czego w tkankach i płynach ustrojowych pacjenta dochodzi do powstania pęcherzyków gazu (azotu). Mogą one stać się przyczyną zatoru naczynia, zwężając lub całkowicie zamykając jego światło. Mają również znakomitą tendencję do niszczenia tkanek i narządów, prowadząc do ich pęknięć czy ucisków na nie, a w przypadku naczyń krwionośnych – zablokowania ich. Ponadto choroba dekompresyjna może pozostawić po sobie ślad w organizmie poszkodowanego w postaci jałowej martwicy kości, która jest późną konsekwencją tejże choroby. Późną, bo może dochodzić do niej nawet kilka tygodni, a nawet miesięcy, po narażeniu na czynnik wywołujący chorobę dekompresyjną.
Dostęp ograniczony.
Pełen dostęp do artykułu tylko dla zalogowanych użytkowników z wykupioną subskrypcją.
Dołącz do nas! Dlaczego warto się zarejestrować:
- Zyskasz bezpłatny dostęp do wybranych artykułów z zakresu medycyny ratunkowej
- Otworzymy dla Ciebie wybrane video-szkolenia, dzięki którym na bieżąco zaktualizujesz swoją wiedzą
- Otrzymasz dostęp do tematycznych e-booków
- Zagwarantujemy Ci aktualizację kalendarium wydarzeń ratowniczych
- Zyskasz dostęp do wszystkich wywiadów z działu: „Z ratowniczym pozdrowieniem”