Cyjanowodór – zabójczy składnik dymu pożarowego – cz. I
Najczęściej jako przyczynę zgonu u ofiar pożarów w pomieszczeniach zamkniętych podaje się zatrucie tlenkiem węgla. Narażenie na jego wysokie stężenia może skutkować śmiercią, a wpływ 35 razy bardziej toksycznego cyjanowodoru (HCN) jest często pomijany (2).
Z opublikowanego w „Clinical Toxicology” w 2012 roku artykułu pt. Występowanie cyjanowodoru i karboksyhemoglobiny u ofiar wdychania dymu podczas pożarów w pomieszczeniach zamkniętych: połączone ryzyko toksykologiczne autorstwa zespołu prof. Teresy Grabowskiej z Katedry Medycyny Sądowej i Toksykologii Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach wynikało, że u 59% (169 spośród 285 osób) przebadanych przez ten zespół ofiar pożaru uzyskano w badaniu krwi pozytywny wynik na obecność toksycznego cyjanowodoru (średnie stężenie HCN we krwi wynosiło 16,83 mg/l). HCN (średnio 4,0 mg/l) wykryto również u 50% (20 z 40) osób, które przeżyły pożar (5).
Prace zespołu prof. Grabowskiej zostały podsumowane wnioskiem: „u ofiar pożarów w przestrzeni zamkniętej trzeba podejrzewać cyjanowodór (HCN) jako współtoksynę u wszystkich uratowanych z pożaru osób, które wykazują oznaki i objawy niewydolności oddechowej” (5).
[...]
którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!