Dodatki covidowe w szpitalach tymczasowych
Najwyższa Izba Kontroli bada dodatki covidowe w szpitalach tymczasowych. Podczas wcześniejszych kontroli NIK doszukała się wielu niezgodności związanych z ich wypłacaniem.
NIK przeprowadziła kontrolę tylko w trzech szpitalach na terenie województwa zachodniopomorskiego, lecz już doszukano się nieprawidłowości w wypłacaniu dodatków covidowych.
Po kontrolach okazało się, że dodatki covidowe w szpitalach tymczasowych wynosiły więcej, niż wyznaczyło Ministerstwo Zdrowia. Co więcej, szpitale tymczasowe wypłacały dodatki covidowe kilkukrotnie tym samym osobom.
Jak podaje NIK, dodatek covidowy dla jednej osoby przekroczył nawet 40 tys. zł. Zdarzały się także przypadki wypłacenia dodatku covidowego w wysokości 15 tys. zł za tylko 30 minut pracy w ciągu miesiąca.
Aktualnie katowicka delegatura NIK bada inne szpitale covidowe, które z których stworzy jeden raport, aby lepiej zobrazować problem.
Jak tłumaczy Renata Jeziółkowska z Naczelnej Izby Lekarskiej, wypłacaniu dodatków covidowych od początku towarzyszył chaos.
– Podstawowy błąd to niejasne kryteria. Powodowały one różne internretacje, na co samorząd lekarski wielokrotnie zwracał uwagę – dodaje.
Jak podaje Ministerstwo Zdrowia i NFZ, odpowiedzialność w tej kwestii leży po stronie kierowników szpitali, ponieważ to właśnie oni wskazywali konkretnego pracownika do otrzymania świadczenia.
Źródło: rynekzdrowia.pl