Jest wyrok dla lekarki, która nie zadbała o pacjentkę w trakcie transportu karetką
Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał lekarkę, która w rażący sposób nie dopełniła swoich obowiązków w trakcie transportu chorej na serce kobiety. W trakcie przewożenia chorej z Białegostoku do Warszawy w karetce doszło do szeregu uchybień, które doprowadziły do śmierci pacjentki.
Do zdarzenia doszło 18 czerwca 2019 roku. Pani Dorota z Białegostoku od kilku lat chorowała na serce. Kiedy źle się poczuła, postanowiła udać się do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Tam podjęto decyzję o przetransportowaniu kobiety do placówki w Warszawie.
Wyrok dla lekarki z Białegostoku
Ze względu na zły stan chorej, transport z Białegostoku do Warszawy miał odbyć się sprawnie i szybko. Białostocki szpital poprosił o pomoc policję, która eskortowała jadącą do stolicy karetkę. Mimo zaangażowania ze strony policjantów, którzy natychmiast pojawili się pod szpitalem, ambulans przyjechał po pacjentkę z ponad godzinnym opóźnieniem.
Problemy pojawiły się również w trakcie przejazdu. Ambulans nie jechał wystarczająco szybko i nie nadążał za eskortującymi go radiowozami. Pojazd miał również problemy z odpowiednim działaniem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Jak przekazała Agnieszka Kaszuba, dziennikarka „Faktu”, pojazd prowadził ratownik medyczny, ponieważ okazało się, że przypisany do karetki kierowca nie ma uprawnień do kierowania pojazdem specjalistycznym.
W czasie transportu załoga miała liczne problemy techniczne z aparaturą. Lekarka nie kontrolowała stanu pacjentki. W pewnym momencie tlen w butli się skończył, a załoga miała problem z podłączeniem nowej. Chora była więc przez pewien czas pozbawiona tlenu.
Kobieta dotarła do warszawskiego szpitala nieprzytomna i kilka dni później zmarła.
Lekarka Barbara P. została uznana za winną nieumyślnego narażenia chorej na bezpośrednie narażenie życia. Kobieta została skazana na karę grzywny i zakaz wykonywania zawodu na okres dwóch lat.
Źródło: wiadomosci.onet.pl, www.polsatnews.pl