„Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogę być w tym miejscu” – rozmowa z Karoliną Nowak - ratownicy24.pl
Reklama

Wyszukaj w serwisie

„Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogę być w tym miejscu” – rozmowa z Karoliną Nowak

fot. arch. Karoliny Nowak

Karolina Nowak – ratowniczka, członkini Ochotniczej Straży Pożarnej, studentka studiów magisterskich na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne i wielka miłośniczka zwierząt.

Rozmawiamy o pierwszych krokach w zawodzie ratownika, ciężkiej, ale fascynującej pracy na przejściu granicznym z Ukrainą oraz o najtrudniejszych momentach na dyżurze.

Kim chciałaś zostać jako mała dziewczynka?

Od najmłodszych lat marzyłam o tym, by zostać piosenkarką, jak chyba każda dziewczynka, chociaż pojawiały się też myśli o pracy weterynarza. W miarę upływu czasu dziecięce marzenia odeszły w zapomnienie i przy wyborze szkoły średniej kierowałam się (jak mi się wtedy wydawało) głosem rozsądku, stąd też wybór padł na technikum ekonomiczne.

Skąd więc decyzja o wybraniu obecnej ścieżki zawodowej?

W ostatniej klasie technikum wiedziałam już, że siedzenie za biurkiem to zdecydowanie nie jest moja bajka. Widziałam się bardziej w miejscu, gdzie mogłabym dużo rozmawiać z ludźmi i pomagać im. W międzyczasie dołączyłam do Ochotniczej Straży Pożarnej, gdzie utwierdziłam się w przekonaniu, że moja droga zawodowa musi dawać mi możliwość pomagania ludziom, dlatego postanowiłam rozpocząć studia na kierunku ratownictwo medyczne.

Jak oceniasz lata swojej nauki? Czy przygotowywanie się do zawodu ratownika wiązało się z jakimiś trudnościami?

Nie będę ukrywać, że bywało ciężko, zwłaszcza, gdy w jednym tygodniu nakładało się kilka egzaminów. Z całą pewnością bardzo dobrze będę wspominać wykładowców będących ratownikami medycznymi, którzy stanęli na mojej drodze. Ich zaangażowanie w przekazywanie wiedzy studentom zawsze wzbudzało we mnie jeszcze większą chęć do nauki.

Największe trudności pojawiły się wraz z pandemią, kiedy możliwość odbywania praktyk stała się mocno ograniczona. Niestety nie mogłam odbyć praktyk w pogotowiu, a na nich najbardziej mi zależało.

Reklama
Reklama
Reklama
ratownicy24-na-ratunek
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.