Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR), czy to wymarzone miejsce pracy? - Strona 2 z 2 - ratownicy24.pl
Reklama

Wyszukaj w serwisie

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR), czy to wymarzone miejsce pracy?

Na jednej z konferencji słyszałam, jak jeden z przedstawicieli gliwickiego LPR opowiadał, że to szczególnie trudna praca, bo jesteście wzywani do tych najcięższych, najbardziej skomplikowanych przypadków, gdzie czas, opanowanie i stalowe nerwy odgrywają zasadniczą rolę. Jak to wygląda z Pana perspektywy?

Oczywiście nie każdy lot to bardzo skomplikowane czy ciężkie przypadki. Z pewnością proces szkolenia załóg HEMS jest nastawiony na to, aby podejście do każdego wezwania było na podobnym poziomie. Można powiedzieć, że wezwanie załogi HEMS wprost oznacza, że pacjent znajduje się w stanie bezpośredniego zagrożenia zdrowotnego i wymaga wdrożenia określonych medycznych czynności ratunkowych oraz skrócenia czasu transportu do docelowego szpital. Z pewnością trzeba posiadać umiejętność podejmowania decyzji, jaki zakres medycznych czynności wykonywać na miejscu, a kiedy skrócić je i bez zbędnej zwłoki rozpocząć etap transportu pacjenta.

Pamięta Pan najtrudniejszy przypadek, do którego wezwano Pana zespół?

Osobiście nie dokonuję podziału wezwań na stopień ciężkości pacjenta lub skomplikowania sytuacji.

Na pewno głębiej analizuję te przypadki, podczas których nie udało się uratować pacjenta, przede wszystkim w zakresie, czy mogliśmy zrobić coś lepiej, szybciej i sprawniej.

Wyzwaniem z pewnością są te wezwania, kiedy cała załoga HEMS od samego początku misji musi pracować na pełnych obrotach. Takim przykładem jest wezwanie, które miałem nie tak dawno. Zostaliśmy wezwani do pacjenta, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia w miejscu publicznym. Otrzymaliśmy informację od dyspozytora medycznego, że jesteśmy jedynym zespołem, który może teraz zadysponować. Dodatkową trudnością były warunki atmosferyczne, które tego dnia nie były najlepsze. Taka sytuacji wymusza przez cały lot ciągłej weryfikacji, czy minima pogodowe zezwalają na kontynuację lotu oraz pełne skupienie w zakresie obserwacji tego, co się dzieje wokół nas. Przypadki, kiedy pogoda zmusza załogę do przerwania misji i powrotu do bazy, myślę, że są najtrudniejsze, gdy masz świadomość, że w miejscu zdarzenia jest pacjent, który potrzebuje pomocy.

Dostęp ograniczony.

Pełen dostęp do artykułu tylko dla zalogowanych użytkowników

Dołącz do nas! Dlaczego warto się zarejestrować:

  • Zyskasz bezpłatny dostęp do wybranych artykułów z zakresu medycyny ratunkowej
  • Otworzymy dla Ciebie wybrane video-szkolenia, dzięki którym na bieżąco zaktualizujesz swoją wiedzą
  • Otrzymasz dostęp do tematycznych e-booków
  • Zagwarantujemy Ci aktualizację kalendarium wydarzeń ratowniczych
  • Zyskasz dostęp do wszystkich wywiadów z działu: „Z ratowniczym pozdrowieniem”
zarejestruj się

Logowanie

Reklama
Reklama
Reklama
ratownicy24-na-ratunek
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.