Misje medyczne, czyli rób, co potrafisz, by ratować ludzkie życie
A to był ich sprzęt czy sprzęt, który był dostarczany w ramach projektu?
Myślę, że butle z tlenem były ich. Natomiast kwestia sprzętu do elektrokoagulacji, respiratora czy innych narzędzi była ustalana z misją medyczną i wszystko było kupowane wcześniej. Czasem na takich misjach bywają zakupy nie do końca przemyślane, bo moim zdaniem, gdy kupuje się sprzęt do takiego miejsca, nie można kupić nie wiadomo czego. Po pierwsze − nie będzie miał kto tego naprawić, gdy się zepsuje. Po drugie − nie może to być też sprzęt, który nie ma baterii, bo tam są bardzo często przerwy w dostarczaniu prądu. Zdarzało mi się operować przy latarce z komórki czy przy latarce czołówce. Nie można więc zaopatrywać się w sprzęt, który potrzebuje prądu, bo go nie użyjesz. Kolejną rzeczą jest kwestia sterylizacji. W Birmie mają tradycyjne parowe autoklawy, a częściowo sprzęt, który został zakupiony, nie nadawał się do takiej sterylizacji, bo zostałaby z niego zbita kulka plastiku. Ważne jest odpowiednie przygotowanie do takiego wyjazdu, trzeba wiedzieć, co [...]