Od gazu rozweselającego do współczesnych anestetyków wziewnych*
Dalsze poszukiwania
Tymczasem William Morton, współpracownik Wellsa, odsunął się od niego, zakładając własną praktykę. Dalej eksperymentował z gazem. Również, jak Wells, osiągał różnorodne efekty. Postanowił zasięgnąć opinii w tej sprawie u profesora Charlsa Jacksona. Tego samego, u którego uprzednio porady zasięgał Wells. Jackson był człowiekiem o większych horyzontach myślowych i zainteresował się informacjami przekazanymi przez Wellsa. Bez rozgłosu rozpoczął własne doświadczenia z „gazem rozweselającym” a także innymi substancjami. Przypadkiem zainteresował się też dostępnym środkiem – olejem witrolowym, nazwanym później eterem. Ten został odkryty przez Frobeniusa w 1790 r., a więc ponad pięćdziesiąt lat wcześniej. Działanie usypiające Jackson zauważył na farmie u kur spożywających ziarno nasycone nim w celu poprawy smaku. Zaczął więc stosować olej witrolowy u ludzi, uzyskując zachęcające wyniki. Zaczęła mu nawet przebłyskiwać myśl demonstracji odkrycia, jednak bał się, że zostanie ośmieszony, jak Wells. Nie był pewny swoich badań. Podsunął jednak pomysł użycia oleju witrolowego do znieczuleń Mortonowi, który skutecznie zaczął go wykorzystywać w swoim gabinecie dentystycznym. Efekty były stabilne i powtarzalne. Uzyskał [...]
którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!