Podwyżki dla ratowników pół roku szybciej?
Nie do końca tego roku, a do końca czerwca placówki lecznicze będą musiały podwyższyć pracownikom pensje do poziomu zagwarantowanego ustawowo. To efekt piątkowego spotkania z resortem zdrowia.
Przedstawiciele zawodów medycznych od kilku tygodni dyskutują na temat zmian w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Zgodnie z nią wprowadzane są minimalne stawki, wyliczane jako iloczyn kwoty bazowej (średniej krajowej) i wskaźnika przypisanego danej grupie zawodowej.
Według wyliczeń wartości te mają być osiągnięte do 31 grudnia 2021 r. Natomiast co roku, 1 lipca, podwyższa się płace, stopniowo dochodząc do ustawowego minimum. Jeżeli ministerialna propozycja znajdzie się w nowelizacji, będzie to oznaczać osiągnięcie jej pół roku wcześniej.
Nowelizacja ma za zadanie uporządkować w całości system płac, poprzez włączenie do jednej ustawy wszystkich porozumień zawieranych z ministrem zdrowia przez lekarzy, pielęgniarki oraz ratowników medycznych. Tym samym środki na płace będzie musiał w swoim budżecie znaleźć pracodawca. Resort zapewnia przy tym, iż nie będzie to oznaczać pogorszenia warunków pracy. W związku z tym trzeba zwiększyć ustawowe wskaźniki by odzwierciedlały obecne płace wraz z dodatkami.
Jak zaznacza Piotr Dymon, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych, w przypadku niektórych ratowników podwyżki byłby znaczące. Trzeba jednak pamiętać, że są to wskaźniki dotyczące tego roku. A przedstawiciele chcieliby, żeby współczynniki stopniowo rosły. Obecnie wynoszą one od 1,27 do 0,58. Resort proponuje (w zależności od kwalifikacji i stanowiska): 1,31, 1,20, 1,06, 0,81, 0,73, 0,59.
Kolejne spotkanie w tej sprawie ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
Źródło: www.gazetaprawna.pl