Poród przedwczesny w warunkach ZRM
Poród przedwczesny w warunkach ZRM. Jak często się zdarza i jak wtedy postępować?
Zdaniem eksperta
Redakcja
Poród przedwczesny (bez względu na to, jaką przyjmiemy definicję tego zjawiska) nadal jest największym wyzwaniem nie tylko dla położnictwa. Mimo postępów medycyny, nie ma wystarczająco skutecznych metod jego rozpoznawania, zapobiegania i leczenia. Tym bardziej jest to problematyczny przypadek dla Zespołu Ratownictwa Medycznego (ZRM).
Obszerny artykuł w tym temacie ukazał się w czasopiśmie „Na ratunek” w numerze 5/2018. Jego autorami są: Arkadiusz Trzos, Karol Łyziński oraz Robert Jach. Opisuje on przypadek 31-letniej pacjentki z porodem przedwczesnym. Warto go w tym miejscu przytoczyć:
„Podstawowy Zespół Ratownictwa Medycznego (ZRM P) został zadysponowany w godzinach nocnych w kodzie pierwszym do 31-letniej pacjentki będącej w 24. tygodniu ciąży. Bezpośrednim powodem wezwania ZRM przez pacjentkę były skurcze macicy oraz podejrzenie odpływania wód płodowych. Na miejscu interwencji pacjentka podaje, że od ponad dwóch godzin odczuwa silne skurcze mięśnia macicy. Krwawienie, plamienia z dróg rodnych oraz choroby przewlekłe i uczulenia neguje. Nie jest w stanie podać żadnej informacji o przyjmowanych lekach. Przebieg obecnej ciąży powikłany z powodu niewydolności cieśniowo-szyjkowej. Z tego powodu na szyjce macicy ma założony pessar (krążek). Dodatkowo z wywiadu udało się ustalić, że jest to ciąża szósta, wcześniej pięciokrotne poronienie. Karta przebiegu ciąży nie wnosi żadnych istotnych informacji. W badaniu fizykalnym pacjentka przytomna, w kontakcie słowno-logicznym. Krążeniowo i oddechowo stabilna (oddechy około 18/min, saturacja − 96%, ciśnienie tętnicze − 125/80 mmHg, akcja serca miarowa około 100 ud./min, temperatura ciała −36,6°C). W badaniu palpacyjnym jamy brzusznej bez objawów otrzewnowych. Około 2-3 skurcze macicy na 10 minut. Wysokość dna macicy na poziomie pępka. W badaniu wewnętrznym wyczuwalny pessar na szyjce macicy. Trudność w ocenie odpływania wód płodowych. Pacjentka prawdopodobnie wcześniej bezwiednie popuściła mocz, stąd podejrzenie odpływania wód płodowych. W trakcie badania pacjentka neguje ruchy płodu.
Ze względu na dane uzyskane z badania przedmiotowego i podmiotowego rozpoznano wstępnie zagrażający poród przedwczesny. Podjęto decyzję o kwalifikacji pacjentki do szybkiego transportu. Pacjentkę na krzesełku kardiologicznym przeniesiono do karetki, a następnie została ona ułożona na noszach na lewym boku. Zapewniono dostęp dożylny i rozpoczęto podaż 4 g siarczanu magnezu we wlewie kroplowym. Przez dyspozytora medycznego nawiązano kontakt ze szpitalem, który w swojej strukturze posiadał oddział patologii ciąży oraz odział intensywnej opieki neonatologicznej o III stopniu referencji. Powiadomiono lekarza dyżurnego o stanie pacjentki i przewidywanym czasie przybycia. Pacjentka transportowana w kodzie pierwszym. Ze względu na specyfikę pracy w dużej aglomeracji miejskiej i bliskość ośrodka referencyjnego Zespół Ratownictwa Medycznego nie podejmował innych, oprócz opisanych wcześniej działań. Po przybyciu zespołu do szpitala i przekazaniu pacjentki na izbie przyjęć, lekarz dyżurny w USG stwierdził płód żywy z akcją serca płodu około 140-150 ud./min. Podjął także decyzję o przyjęciu pacjentki na odział patologii ciąży i rozpoczęciu tokolizy, a w dalszej kolejności kortykosteroidoterapii prenatalnej. Mimo podjętych działań trzy dni później ciąża zakończyła się porodem (wiek ciąży 24 tygodnie + 5 dni). Urodzony skrajny wcześniak został przyjęty na odział intensywnej terapii, gdzie mimo usilnych starań personelu zmarł po 3 tygodniach od porodu.”