Ratownicy medyczni zostali obrzuceni wyzwiskami, bo zaparkowali ambulans na drodze wewnętrznej
Ratownicy medyczni z Jeleniej Góry zostali obrzuceni wyzwiskami przez kobietę, która nie mogła przejechać drogą zablokowaną przez ambulans wezwany do pacjenta w stanie zagrożenia życia. Ratownicy poinformowali o zachowaniu kobiety policję.
Do zdarzenia doszło 16 marca w godzinach porannych. ZRM z Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze został skierowany do pacjenta w stanie zagrożenia życia i zdrowia.
– Stan pacjenta był na tyle ciężki, że nasi ratownicy medyczni musieli zająć się ratowaniem życia mężczyzny i po ustabilizowaniu jego funkcji życiowych zdecydowali o pilnym transporcie do najbliższego SOR, prosząc również dyspozytornię medyczną w Legnicy o przysłanie straży pożarnej do pomocy przy ewakuacji chorego – poinformowało Pogotowie Ratunkowe w Jeleniej Górze w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Z uwagi na miejsce wezwania ambulans został zaparkowany na wąskiej drodze wewnętrznej. Jak przyznają ratownicy, ambulans blokował przejazd przez drogę.
– Mamy jednak prawo do takiego zatrzymania naszych ambulansów, ponieważ życie i zdrowie naszych pacjentów jest wartością nadrzędną, a przepisy prawa o ruchu drogowym, a konkretnie artykuł 53., umożliwiają nam niestosowanie się do przepisów o poruszaniu się i zatrzymaniu. Dodatkowo, w trakcie postoju pojazdu nie musimy używać sygnałów dźwiękowych, a jedynie sygnałów świetlnych o barwie niebieskiej. Tak było w tym przypadku – zaznacza jeleniogórskie pogotowie.
Ratownicy medyczni w trakcie udzielania pomocy pacjentowi zostali zaatakowani słownie przez kobietę, która nie mogła przejechać drogą z powodu zaparkowanej karetki.
– Nasi ratownicy medyczni usłyszeli od pani jedynie zbiór wyzwisk i określeń, których próżno szukać w słowniku osób kulturalnych. Ponieważ agresję drogową oraz bezpieczeństwo naszych Pacjentów oraz Medyków traktujemy priorytetowo, o pani zachowaniu na drodze zdecydowaliśmy się poinformować Komendę Miejską Policji w Jeleniej Górze, która otrzyma od nas zapis z kamer, w które wyposażone są wszystkie nasze ambulanse – czytamy w oświadczeniu pogotowia.
– Nie ma naszej zgody na takie zachowania! – podkreśla Pogotowie Ratunkowe w Jeleniej Górze.