Ratownik apeluje: mówmy prawdę!
Zamknięty na kilka godzin SOR z niezbędną dezynfekcją oraz konieczność pozostania personelu pod nadzorem sanitarno-epidemiologicznym w najbliższych dniach. Takie są skutki wprowadzenia w błąd ratowników medycznych przez rodzinę pacjenta, u którego wystąpiło podejrzenie zarażenia koronawirusem. Ratownik apeluje: mówmy prawdę!
W sobotę 14 marca w Krotoszynie została wezwana karetka do pacjenta z dusznościami. Na miejscu lekarz z ZRM przeprowadził wywiad oraz odpowiednie badanie. Rodzina zaprzeczała, jakoby 80-letni mężczyzna miał jakikolwiek kontakt z osobą z zagranicy. – Poinformował Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego przy SPZOZ w Krotoszynie. Dopiero przy przekazywaniu pacjenta na SOR, osoba z rodziny, która wcześniej zaprzeczała, nagle potwierdziła, że do kontaktu jednak doszło.
To właśnie kłamstwo i nieodpowiedzialność były przyczyną paraliżu krotoszyńskiego SOR-u a zespół ratownictwa medycznego trafił na kwarantannę. Takie sytuacje mogą doprowadzić do tego, ze w najbliższym czasie zabraknie personelu do walki z koronawirusem już na pierwszej linii frontu.
Ratownik medyczny Michał Zaremba w rozmowie z jednym z portali mówi, że właśnie takie błędy popełniano we Włoszech, gdzie na ten moment tysiące Włochów jest zakażonych a setki z nich umierają każdego dnia. Ratownik apeluje, aby zachować zdrowy rozsądek i przede wszystkim nie kłamać i nie wprowadzać w błąd personelu medycznego. Każdy potrzebujący otrzyma pomoc – również jeśli jest to osoba zakażona koronawirusem.
Źródło: https://rzeczkrotoszynska.pl/pl/ https://gostyn24.pl/pl/