USG w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego. NRL negatywnie ocenia pomysł ministerstwa
Naczelna Rada Lekarska opublikowała stanowisko, w którym negatywnie ocenia projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie kursów kwalifikacyjnych dla ratowników medycznych. Wątpliwości NRL wzbudził pomysł wprowadzenia kursów dotyczących wykonywania badania USG u pacjenta w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.
Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji projekt rozporządzenia mającego uregulować kwestię kursów kwalifikacyjnych dla ratowników medycznych.
Jak przypomina Polskie Towarzystwo Ratowników Medycznych, potrzeba wydania rozporządzenia wynika z faktu wprowadzenia przez ustawę o zawodzie ratownika medycznego i samorządzie ratowników medycznych „kompleksowej regulacji dotyczącej ustawicznego rozwoju zawodowego ratowników medycznych, w ramach której przyjęto, że ratownik medyczny ma prawo i obowiązek ustawicznego rozwoju zawodowego przez aktualizację wiedzy i umiejętności zawodowych, zaś ustawiczny rozwój zawodowy może być realizowany przez doskonalenie zawodowe lub kształcenie podyplomowe”.
NRL negatywnie o projekcie rozporządzenia ws. kursów kwalifikacyjnych
W projekcie rozporządzenia znalazł się zapis o wprowadzeniu dla ratowników medycznych kursów z zakresu wykonania badania USG u pacjenta w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego. Zdaniem Naczelnej Rady Lekarskiej, „rozwiązania proponowane w projekcie rozporządzenia są zbyt daleko idące”.
– W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wątpliwości budzi przyznanie ratownikom medycznym, którzy ukończyli kurs kwalifikacyjny, uprawnienia do wykonywania badań USG u pacjenta w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego – czytamy w stanowisku NRL.
– Jest to uprawnienie nawet dalej idące niż w przedstawionym dnia 1 grudnia 2023 r. do konsultacji publicznych projekcie rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego, gdzie w wykazie medycznych czynności ratunkowych, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego samodzielnie, planowano dodać wykonywanie badania USG według protokołów FAST, FEER, BLUE, RADIUS. Obecnie opiniowany projekt rozporządzenia poszerza uprawnienia ratowników medycznych do udziału w kursie kwalifikacyjnym z problematyki wykonania USG, nie wskazuje bowiem, że chodzi o USG według ww. protokołów ratunkowych – podkreśla NRL.
Zdaniem NRL, szkolenie z zakresu diagnostyki USG w CMKP lub uczelni kształcącej na kierunku ratownictwo medyczne nie wystarczy, by nabyć odpowiednie umiejętności. W stanowisku NRL podkreślono, że konieczne jest „odbycie co najmniej kilkutygodniowego stażu w pracowni USG oraz odpowiedni nadzór specjalistyczny w ramach wykonywania tych badań”.
– Rodzi to istotne obawy o jakość opieki i bezpieczeństwo pacjenta, szczególnie jeśli uwzględni się, że warunki wykonywania badań USG poza szpitalem czy poza poradnią są nawet trudniejsze z uwagi na wiele czynników takich jak hałas, natężenie światła, obecność innych ludzi. Na lekarzy nakłada to dodatkowy obowiązek ponadstandardowej „czujności” w zakresie opierania dalszych działań medycznych na wynikach badań USG przeprowadzonych uprzednio przez ratownika medycznego – zaznacza NRL.
Źródło: nil.org.pl, ratmed.org
