"Nie jest to praca dla każdego" rozmowa z Krzysztofem z Paramedicphotoart - Strona 2 z 5 - ratownicy24.pl
Reklama

Wyszukaj w serwisie

„Nie jest to praca dla każdego” rozmowa z Krzysztofem z Paramedicphotoart

Czy uważasz, że ratownictwo medyczne musi być powołaniem, czy raczej każdy może pracować w tym zawodzie?
Nie jest to praca dla każdego. Znam osoby, które rezygnowały czy to na studiach po paru godzinach praktyk, czy po kilku dyżurach, bo to nie dla nich lub było „za grubo”. Sam zastanawiałem się, jak to będzie, jak poradzę sobie z wszechobecną w tym zawodzie śmiercią czy ludzkim cierpieniem. Jestem daleki od używania słowa powołanie, wydaje mi się, że trzeba mieć po prostu odpowiednie predyspozycje by to robić.

Jakie cechy według ciebie powinien mieć ratownik medyczny?
Podstawa to umiejętność pracy w zespole, potem cierpliwość, umiejętność logicznego myślenia i empatia. Resztę można wypracować.

Czy uważasz, że będąc ratownikiem medycznym należy w pewnym stopniu wyzbyć się uczuć i emocji, aby profesjonalnie i zawodowo podchodzić do ludzkiej krzywdy?
W pewnym stopniu jak najbardziej tak, powariowalibyśmy podchodząc emocjonalnie do każdego przypadku.
Ulegalibyśmy presji zrozpaczonej rodziny albo zrobili krzywdę niejednemu oprawcy, gdy przyjeżdżamy do rodzinnych awantur. W druga stronę nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się, że wyzerowanie uczuć czy emocji pozbawiłoby nas całkowicie człowieczeństwa, czasem prosty gest, przytrzymanie pacjenta za rękę potrafi zdziałać więcej niż nie jedno lekarstwo.
Nie jest to łatwe, ale trzeba znaleźć ten balans, czas pokazuje, że mi się udaje.

fot. Paramedicphotoart

Co według ciebie jest najtrudniejsze w tym zawodzie?
Powrót do normalności po wyjazdach do dzieci. Nie jestem tu wyjątkiem, dla każdego śmierć dziecka lub widok maltretowanych dzieciaczków, których odbieramy rodzinie to coś co na zawsze pozostaje w pamięci. Tego się tak łatwo nie wymaże.

Jakie są twoje pasje i zainteresowania, oczywiście poza ratownictwem medycznym?
Zapewne nikt się nie zdziwi jak powiem, że fotografia. Sporo robiłem zdjęć z drona oraz pod wodą, bo kolejna moja pasja to nurkowanie. Nie ma opcji, bym zanurkował bez kamery albo aparatu. Tam pod wodą jest zupełnie inny świat. Nie ma dla mnie lepszej formy odreagowania. Uwielbiam też montować filmy z wyjazdów czy nurkowań. Poza tym nie wyobrażam sobie życia bez znajomych którzy zarażają swoimi pasjami. W planach wakacyjnych czeka możliwe, że nowa pasja, kitesurfing. Czy to będzie dla mnie? Zobaczymy.

Reklama
Reklama
Reklama
ratownicy24-na-ratunek
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.