Rusza rekrutacja personelu spoza UE
Dzięki uchwaleniu zmian w przepisach, rekrutacja personelu spoza Unii Europejskiej może odbywać się na uproszczonych zasadach. Niewątpliwie sprawi to, że zainteresowanie pracą w Polsce ze strony personelu medycznego z Ukrainy czy Białorusi wzrośnie.
Ustawa z dnia 27 listopada 2020 roku r. o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych została podpisana przez prezydenta w ostatnich dniach grudnia. Ma ona na celu wprowadzenie rozwiązań wspierających system ochrony zdrowia w przeciwdziałaniu epidemii COVID-19, w szczególności w zakresie wykonywania zawodów lekarza, lekarza dentysty, pielęgniarek, położnych i ratowników medycznych.
Uproszczone zostały zasady powrotu do zawodu lekarza, farmaceuty, diagnosty laboratoryjnego, ratownika medycznego, fizjoterapeuty, pielęgniarki i położnej, zwalniając – w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii – osoby mające przerwę w wykonywaniu zawodu dłuższą niż 5 lat z obowiązku odbycia przeszkolenia, pod warunkiem wykonywania przez pierwsze 3 miesiące zawodu pod nadzorem innej osoby wykonującej odpowiedni zawód medyczny.
Ustawa umożliwia również wykonywanie zawodu w zakładzie leczniczym także na podstawie umowy zawartej przez podmiot leczniczy prowadzący ten zakład z agencją zatrudnienia. Ustawa przewiduje rezygnację z wymogu posiadania prawa pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jako warunku wyrażenia zgody na wykonywanie zawodu lekarza osobie, która uzyskała kwalifikacje poza terytorium Unii Europejskiej. W dobie pandemii i zwiększonego zapotrzebowania na personel medyczny rozważne, ale szybkie ustalenia są nam bardzo potrzebne.
Jak mówi w rozmowie z portalem gazetalekarska.pl Cezary Maciołek, wiceprezes Grupy Progres działającej na rynku HR, zainteresowanie jest zauważalne z obu stron. Placówki medyczne poszukują pracowników, dlatego rekrutacja personelu spoza UE może się okazać dla nich idealnym sposobem na zapełnienie dziur w kadrach. Z kolei pracownicy zza wschodniej granicy chcą u nas pracować – sprzyja temu niewielka odległość między krajami oraz bliskość kulturowa. Nie bez znaczenia są również warunki finansowe.
Wokół poluzowania formalnych wymagań dotyczących medyków spoza UE narosło sporo kontrowersji. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, na początku stycznia zaapelował do dyrektorów szpitali, aby nie zatrudniali lekarzy spoza Unii Europejskiej o niezidentyfikowanych kwalifikacjach zawodowych. W liście otwartym napisał, że zatrudnianie personelu o niezweryfikowanych kwalifikacjach zawodowych, bez znajomości języka polskiego lub z jego niewystarczającą znajomością będzie ponadto zaburzało dotychczasowy przebieg opieki medycznej, wiążąc pozostały personel medyczny w czynnościach nadzoru lub kontroli nad tymi osobami.
Źródło: https://gazetalekarska.pl/
