Trzeba opuścić strefę komfortu i podjąć ryzyko
Czy jako ratownik ma Pan czas tylko dla siebie?
To jest jedna z największych różnic. W Polsce pracowałem ponad 300 godzin miesięcznie. W tym momencie staram się nie pracować więcej niż 180 godzin. Zdecydowanie mam więcej dni wolnego, które mogę poświęcić mojej rodzinie oraz rozwojowi swoich zainteresowań.
Jakie ma Pan pasje i zainteresowania?
Na pewno moją pasją jest moja rodzina, spędzanie z nią czasu. Kolejną moją pasją jest fotografia oraz podróżowanie. W dalszym kolejności myślę, że moimi zainteresowaniami są ratownictwo i samokształcenie się w tym, aby być jak najlepszym.
Prowadzi Pan konto na Instagramie @ratowniknawyspach, jaka jest jego misja?
Wszystko rozpoczęło się od bloga, następnie pojawiło się konto na Facebooku, na samym końcu nadszedł też czas na Instagram. Misją tych wszystkich portali jest pokazanie różnic. Uważam, że ludzie pracujący w Polsce nie mają dostatecznej wiedzy na temat tego, jak wyglądają inne systemy, w jakich kierunkach się rozwijają. Dlatego chcę pokazywać ten system oraz promować jego elementy, które warto było by przenieść na rodzimą ziemię.
