Góry nie wybaczają błędów
Jak krok po kroku wygląda przygotowanie do akcji ratowniczej?
Trudno opisać takie działania krok po kroku, bo akcje ratownicze bardzo się od siebie różnią i choć są opisane w pewnych procedurach, to są to tylko ogólne zasady postępowania, bardzo elastyczne i rozwojowe. Akcja ratownicza rozpoczyna się w chwili przyjęcia zgłoszenia i od tego momentu trwają czynności ratownicze. W zależności od potrzeb, angażowana jest odpowiednia liczba ratowników, dobierany jest rodzaj sprzętu ratowniczego, analizowane są sposoby dotarcia i plany ewakuacji z miejsca zdarzenia… Ratownictwo to praca zespołowa. Dlatego, aby ta machina ratownicza zadziałała zgodnie z wszystkimi trybami, nad wszystkim czuwa kierownik akcji – osoba doświadczona i ciesząca się zaufaniem kolegów. Jego decyzje są ostateczne i bezdyskusyjne. To trudna i bardzo odpowiedzialna funkcja, której nieraz doświadczyłem. Oczywiście, zawsze ratownikom towarzyszy presja uciekającego czasu, jednak nie może ona przysłonić logiki i bezpieczeństwa działań. W pierwszej kolejności do akcji wyrusza wyposażony w odpowiedni sprzęt zespół ratowników ze Stacji Centralnej lub najbliższej Stacji Rejonowej w górach. Jeżeli jest potrzebne wsparcie, docierają w rejon działania (powiadomieni systemem SMS) kolejni ratownicy ze sprzętem. Większość akcji GOPR ma charakter rozwojowy. Ratowanie ludzi w górach często wymaga zaangażowania wielu służb dlatego współpracujemy z Policją, Strażą Pożarną, Wojskiem oraz Państwowym Ratownictwem Medycznym czy Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym.
Ratownicy GOPR-u dysponują jakimś innym, szczególnym sprzętem? W co wyposażony jest ratownik idący na akcję?
Rzeczywiście w ostatnim czasie ratownictwo górskie bardzo się rozwinęło. Wiele nowego i bardzo specjalistycznego sprzętu znajduje się na wyposażeniu osobistym ratownika. To już nie tylko apteczka z bandażami i plastrami, ale mobilna torba medyczna pozwalająca prowadzić czynności reanimacyjne, łącznie z defibrylacją za pomocą AED, przyrządowe udrażnianie dróg oddechowych, ratowanie w hipotermii i inne zaawansowane zabiegi przedmedyczne pozwalające ratować ludzi w najtrudniejszych przypadkach.
Wszyscy ratownicy górscy mają ukończony kurs Kwalifikowanej Pomoc Przedmedycznej, co zapewnia profesjonalizm i pewność w działaniu. W ratownictwie wykorzystujemy wózki górskie i sanie kanadyjskie, quady, skutery śnieżne i samochody terenowe, a także sprzęt do współpracy ze śmigłowcem i do ewakuacji z kolejek linowych czy drzew. Ewoluowała technika, sprzęt, wyposażenie, ale przede wszystkim wyszkolenie i predyspozycje ratowników. Już nie wystarczą dobre chęci. Trzeba być prawdziwym profesjonalistą. Detektory lawinowe, łączność cyfrowa, urządzenia GPS, drony z kamerami termowizyjnymi i jeszcze wiele innych narzędzi i specjalistycznego sprzętu, pomagają w akcjach ratunkowych. A sprawność, wyszkolenie i doświadczenie ratownicze w połączeniu ze sprzętem, daje nam dużą pewność i skuteczność w niesieniu pomocy.
Nie każde zgłoszenie, które jest przyjmowane wymaga interwencji. Zatem w jaki sposób są one weryfikowane ?
Oczywiście, że każde zgłoszenie wymaga weryfikacji i analizy. Doświadczony ratownik szybko zdecyduje, czy na miejsce trzeba wysłać zespół ratunkowy, czy jeżeli nie ma urazu, wystarczy naprowadzić zaginionych na właściwy szlak, czy może wystarczy dobra porada. Bardzo ważny jest więc wywiad z osobą zgłaszającą i sposób powiadomienia o zdarzeniu lub wypadku. Najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest dla nas powiadomienie za pomocą aplikacji RATUNEK. Mamy dzięki niej dokładną lokalizację wypadku, widzimy to na mapie, analizujemy dokładnie najlepszą drogę dojazdu lub dojścia do zdarzenia, dobieramy sprzęt transportowy. To bardzo ważne, aby te rzeczy jak najwcześniej zaplanować. Wywiad telefoniczny też daje nam wiele ważnych informacji, ale często ratowany lub zgłaszający nie potrafi dokładnie podać swej lokalizacji, nie wie po prostu gdzie jest i… robi się problem. Dlatego bardzo polecamy instalowanie na swych telefonach aplikacji RATUNEK.
Czego najczęściej dotyczą interwencje?
Na statystykę i rodzaj wypadków ma oczywiście wpływ pora roku. Zimą najwięcej wypadków związanych jest z uprawianiem wszelkiego rodzaju narciarstwa, czy to na stokach, czy poza nimi. W naszej grupie takich wypadków jest około dwóch tysięcy podczas każdego sezonu zimowego. Latem ruszają rowery górskie, paralotniarze, którym też bardzo często udzielamy pomocy. Turystyka piesza nie ma ograniczonego sezonu, trwa cały rok i cały czas zdarzają się wypadki, zabłądzenia i problemy z którymi musimy się mierzyć. Ratownik GOPR musi być gotowy do działania zawsze. Cały czas w gotowości, bez względu na porę dnia i stan pogody.