Nowy numer już dostępny!
Szanowni Czytelnicy!
Mam nadzieję, że Omikron ustąpi, a my przeżyjemy kolejną falę działań w epidemii na granicy wytrzymałości. Po podliczeniu wypracowanych godzin swoich i podwładnych zrobiło mi się nieco słabo – w sumie nic dziwnego, to już pełne 2 lata dodatkowego wysiłku. W międzyczasie wszyscy dowiedzieliśmy się, jak
wyglądają wypalenie zawodowe i zawał systemu ochrony zdrowia. W tej sytuacji ledwo wydolne SOR-y, z których czasami nie ma gdzie przekazać pacjenta, zamieniły się w regularne oddziały szpitalne leczące (często ze skutkiem!) pacjentów w trakcie kilkudniowych pobytów. Brak ludzi do pracy to bolączka naszych czasów, a administracja jakby zapomniała o tym fakcie. Dziś wszyscy zadają sobie proste pytanie, czy jest sens zarabiać więcej i poświęcać się więcej niż mamy siły. Jak widać, pieniądze szczęścia nie dają… choć są potrzebne do życia. Zagubione i zestresowane pandemią COVID-19 społeczeństwo często w emocjach reaguje dopiero wtedy, gdy jest już za późno – z moich obserwacji wynika, że znacznie większy odsetek pacjentów do intensywnego leczenia… Zostawiam na boku wysługiwanie się zamęczonymi SOR-ami w zakresie diagnostyki planowej. Ostatnio regularnie napotykam pacjentów kierowanych na SOR-y w celu diagnostyki onkologicznej! Jakież to poplątanie, a ile trzeba wyjaśniać ludziom. Podsumowując, na wszystko jest jeden sposób – zawieźć albo skierować na SOR… Wielokrotnie była mowa o tym, że RATOWNICTWO MEDYCZNE to nie to samo co transport medyczny i podobnie – SOR-em nie można zastępować działania innych części medycyny i diagnostyki. Obecnie tylko dzięki wysiłkowi tej malejącej grupy osób z pionu szeroko pojętego ratownictwa medycznego możemy jeszcze „po ludzku” ratować/diagnozować/leczyć (…) kolejnych potrzebujących. Szkoda tylko, że czasem jesteśmy postrzegani mocno pejoratywnie zarówno wewnątrz jednostek, w których pracujemy, jak i przez społeczeństwo i administrację fundującą kolejne kontrole. Może przyjdzie kolejny rocznik nieskażonych i niezamęczonych oraz chętnych do pracy i… kolejny raz damy radę.
W numerze publikujemy serię artykułów dotyczących „miękkich” umiejętności potrzebnych w pracy w ratownictwie medycznym. Polecam podsumowanie naszej wiedzy o respiratoterapii (wielu z nas uczyło się w pośpiechu na pierwszej linii) – myślę, że wszystkim się przyda. Polecam też przypomnienia dotyczące prawa – niezwykle istotne w zderzeniach
z pacjentami i ich rodzinami.
Zapraszam do lektury.
Andrzej Nabzdyk
W najnowszym numerze „Na Ratunek” przygotowaliśmy dla Was:
🚑 Temat numeru: Ultrasonografia przedszpitalna w praktyce ratownika medycznego
🚑 Wiedza w praktyce
Obrażenia oczu w praktyce ratownika medycznego
Respiratoroterapia i opieka nad pacjentem wentylowanym mechanicznie
Drożność dróg oddechowych z perspektywy podstawowego zespołu ratownictwa medycznego – cz. V
Zagrożenia zawodowe w pracy ratownika medycznego
🚑 Warto wiedzieć
Wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości jako metody kształcenia w ratownictwie medycznym
Nagła sytuacja czy nagła symulacja? Czyli czym są i jak mogą się objawiać zaburzenia konwersyjne?
Rola ratowników KPP w kontekście zabezpieczenia medycznego imprez masowych wkrótce dostępny
🚑 Prawo ratownika
Podstawy prawne stosowania przymusu bezpośredniego w warunkach pozaszpitalnych